Jak wysuszyć pranie
Paradoksalnie prosta czynność, taka jak na przykład wysuszenie prania, w akademiku może być nie lada wyzwaniem. Suszarka stojąca potrafi zająć pół pokoju, a do tego trzeba ją jeszcze kupić.
Koleżanki z pokoju obok postanowiły rozwiesić sznurek przez środek pokoju i na nim wieszać pranie. Mi to rozwiązanie nie przypadło szczególnie do gustu. Raz, że słabo to wygląda, dwa, że jestem wysoki i bez przerwy wplątywałbym się w sznurki i schnące skarpetki.
Próbowałem kupić suszarkę. Najtańsza kosztowała 13 Euro, do tego jak już pisałem - zajmowałaby pół pokoju. Teoretycznie najlepszym rozwiązaniem byłaby suszarka przyczepiana no ściany i rozkładająca się jak harmonijka, ale ani nie mam wiertarki, żeby jakoś przymocować ją do ściany, ani regulamin akademika nie pozwala na borowanie dziur w ścianach. Kupiłem więc tylko sznurek do wieszania prania i... Powstało to:
Zadbałem nawet o łatwiejsze wieszanie (kiedy żyłki są napięte zaraz nad nimi znajduje się szafka, więc powieszenie czegoś jest trudne) i zdejmowanie całej konstrukcji (jak linki są napięte to trudno zdjąć pętelkę z haczyka wieszaka):
Tak o to z czterech wieszaków i linki do wieszania prania (która okazała się być linką stalową, co przysporzyło sporo problemów...), przy pomocy taśmy klejącej i multitoola zbudowałem suszarkę "ścienną". Kosztowało mnie to niecałe 2 Euro i około półtorej godziny roboty.
11 Euro i pół pokoju zaoszczędzone :D
Koleżanki z pokoju obok postanowiły rozwiesić sznurek przez środek pokoju i na nim wieszać pranie. Mi to rozwiązanie nie przypadło szczególnie do gustu. Raz, że słabo to wygląda, dwa, że jestem wysoki i bez przerwy wplątywałbym się w sznurki i schnące skarpetki.
Próbowałem kupić suszarkę. Najtańsza kosztowała 13 Euro, do tego jak już pisałem - zajmowałaby pół pokoju. Teoretycznie najlepszym rozwiązaniem byłaby suszarka przyczepiana no ściany i rozkładająca się jak harmonijka, ale ani nie mam wiertarki, żeby jakoś przymocować ją do ściany, ani regulamin akademika nie pozwala na borowanie dziur w ścianach. Kupiłem więc tylko sznurek do wieszania prania i... Powstało to:
Zadbałem nawet o łatwiejsze wieszanie (kiedy żyłki są napięte zaraz nad nimi znajduje się szafka, więc powieszenie czegoś jest trudne) i zdejmowanie całej konstrukcji (jak linki są napięte to trudno zdjąć pętelkę z haczyka wieszaka):
Wystarczy wyjąć patyczek z pętelki i:
11 Euro i pół pokoju zaoszczędzone :D






genialne! buduję podobną u siebie :)
OdpowiedzUsuń.
OdpowiedzUsuń.
OdpowiedzUsuńKażdy pomysł dobry. Ale zdecydowanie można to zrobić bardziej profesjonalnie. Zobaczcie sobie na https://www.leifheitsklep.pl/ jaki jest tam wybór suszarek. Nie tylko takich, które na zewnątrz się montuje ale również takie rozstawiane, które w mieszkaniu się sprawdzą, na balkonie czy na tarasie. Zależy kto jaką potrzebuje.
OdpowiedzUsuńPomysłowe rozwiązanie chociaż ja wolę suszarkę z prawdziwego zdarzenia postawić http://oleole.pl/suszarki-do-ubran.bhtml i mieć tak naprawdę spokój. Potem jak pranie wyschnie to ląduje za szafę albo pod łóżko. A dobrej jakości suszarka to spokojnie na kilka lat posłuży. I wcale nie zajmuje wiele miejsca a sporo można na niej rozwiesić.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że najlepiej jest suszyć je na suszarce na dworze, Mówię tu oczywiście o tego typu https://www.leifheitsklep.pl/pl-pl/suszarki-na-pranie/4908 suszarce na pranie wolnostojącej. Od zawsze suszę pranie w ten sposób i na prawdę uważam, że to bardzo dobry sposób
OdpowiedzUsuń